Cytat:
Napisał epopeja
Ja nie boje sie nowych ludzi, ale - gdy sobie pomysle, ze trzeba o sobie wszystko opowiedziec, to moje baterie sa juz wyczerpane -) Poza tym gdy sie kogos spotyka i rozmowa jest przyjemna na tematy - dajmy na to: kulturalne czy gastronomiczne, a nagle sie okazuje, ze ktos jest przy tym goracym wielbicielem PIS- u i slepo wierzacy - to przykro sie robi, bo co to za znajomosc, jezeli trzeba stale omijac tematy, aby komus nie zrobic przykrosci?
|
Mysle, ze Polska nie wiele sie rozni pod tym wzgledem z Francja.
Polityka zdominowala wszystkie dziedziny. Choc pamietam czasy, ze we Francji wsrod przyjaciol tematami tabu byly: polityka, pieniadze i religia.
Stefanie - osobiscie mam w kraju przyjaciol i znajomych wsrod seniorow, ktorzy sa zwolennikami PiSu i PO, nawet PRLu - potrafimy dyskutowac i zdecydowanie nie skaczemy sobie do oczu. Pewnie dlatego, ze wszyscy bez wyjatku lubimy dobrze zjesc i wypic kieliszek dobrego wina.