Wybór zawsze należy do każdego osobiście jeżeli chodzi o poprawę wyglądu,,, ja osobiście nigdy nie pozwoliłabym na żadną ingerencję obcych substancji,, w swoim organiźmie tylko dla urody , widziałam kobiety, które po kilku botoksach wyglądaja jakby miały guzy na twarzy,,, bo przecież po jakimś czasie ten jad kiełbasiany się przemieszcza,...a jakie bedą jego skutki po kilku latach?
Mam przyjaciółkę dermatologa, która dodatkowo zajmuje sie medycyną estetyczną,,, kończyła tą specjalizację w USA, gdzie ma matkę też lekarza, .. ona osobiscie sobie nie pozwoliłaby na żadne zabiegi,,, a mnie np, nigdy nic takiego nie zaproponowała, chociaż nigdy na ten temat nie rozmawiałyśmy,
dla mnie tak jak Basialwica uważa, wygląd to moja akceptacja,,,kazda zmarszczka mówi o moim życiu,,, a uroda to wnętrze i sposób bycia człowieka,
Te silikonowe, naciągnięte twarze- to przeciez maski,,, zauważcie, ze maja ograniczoną mimikę, która tak wiele mówi o uczuciach w przekazywanych słowach.
__________________
]
|