Bogda, a z płaszczem to było tak, że na pięćdziesięcioleciu matury uczniowie
rzucili się na jedną starutką nauczycielkę z powitaniem, wspominkami itp.
Ona zażenowana i wzruszona że po tylu latach ją tak szybko rozpoznali,
a oni mówią, że poznali ją po płaszczu.
Dlatego trzymam płaszcz