Mozliwosci przekwalifikowania, nabycia nowych umiejetnosci i niejednokrotnie nowego zawodu z wiekiem spada, nie ma co porównywać się z ludzmi młodymi pełnymi sił, energii z chłonnym umysłem...gość ma wiele racji, choć ja przesunęłaby m tu jednak granice wieku z 50 na 60...50 lat to jeszcze nie sa schorowani staruszkowie ...kolejne zasiłki nie sa rozwiązaniem, raczej stawiałabym na zmiany na rynku pracy...
|