Wyświetl Pojedyńczy Post
  #803  
Nieprzeczytane 09-01-2018, 22:34
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 249
Domyślnie

Julian Tuwim

Chrystus

Nie skarżę się mój Ojcze, nie skarżę się mój Panie,
Iżeś dał sercu memu to smutne miłowanie.

Nie skarżę się mój Ojcze, że tak samotnie chodzę,
Żem się już wielce znużył na tej ciernistej drodze.

Obchodzę chaty z wieścią: „Zbliża się z łaski Nieba”
A ludzie mówią: „Z Bogiem…” I dają kromkę chleba.

Czyli są słowa moje tak bardzo niepojęte?
Nie widzą, że się zbliża Królestwo Twoje święte.

Nie widzą, że niebiosa rozwarły się narodom,
Nie wierzą, choć im prawię z radością i z pogodą…

Lecz się nie skarżę Panie, że tak strapiony chodzę,
Że nie ma, nie ma kresu ciernistej mojej drodze.

Ptaszkowie mają gniazdka i liszki mają schowy
I tylko Syn Człowieczy nie ma gdzie skłonić głowy.

Lecz to nie skarga Panie…Spraw jeno w bliskim cudzie,
Iżby mnie zrozumieli ci dobrzy cisi ludzie

” Dzieła”, Warszawa 1955,T.1, str.68.
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem