ja na rowerze jeżdżę od niepamiętnych czasów.próbowałem też w peletonie.kiedyś przejeżdżałem po 4500km ale teraz już nie to zdrowie ale te 1500-2000km w sezonie jeszcze wykręce.wspaniała sprawa te widoki,zapachy i ptasząt można posłuchać nie to co samochód-przemknie nasmrodzi i tyle.(autko też mam i kiedy muszę to jeżdżę).jak nie przejadę przynajmniej 10km dziennie to czegoś mi brakuje.pozdrowionka dla cyklistów i nie tylko
|