Oj Wróbelko widzę, że w ciuchci trudno być jubilatką
- do tego ulubioną przez Wszyściuchnych...
Niedzielnie pozdrawiam, a kolejne toasty proponuję wznosić
dopiero po powrocie z głosów oddania, bo mogą być nieważne,
jak zauważą, że oddane pod wpływem…
W tej sytuacji lepsza będzie kawa...
- Cz