Jakim podpalonym budynku?
Przecież to plastikowy kibel z budowy obok się spalił,
a Brejza zgłosił policji po 2 dniach, że to był zamach.
Parafrazując dowcip Komorowskiego o ślepym snajperze,
można założyć iż ktoś w Brejzę celował g...m siedząc z zapalonym petem.
PS. jakie to zabawne, gdy się nie czyta nic poza Wybiórczą.
Nawet komunikatów policji.