19-03-2012, 21:03
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 850
|
|
dobry wieczór Miłe Miododajne
nie wychodzilam z domu, a po co mi wiatru zaznawać, w Poznaniu nawet byla burza, pisałam dalszy ciąg przepisywanego wczoraj opowiadania, nie przejmuję się niczym, jadę po bandzie i jest bardzo nieprawomyślne politycznie , poza tym
oglądałam fajny film dokumentalno-inscenizowany o Marii Skłodowskiej-Curie,grała ją Joanna Szczepkowska, podobna jest do niej choć Maria była blondynką.
Na pewno wiecie, że kilka lat po smierci męża zakochała się w swoim koledze-współpracowniku, młodszym i żonatym z nerwowo chorą kobietą. Skandal był niesłychany
bo pisali do siebie listy, on tych od Marii nie zniszczył żona je znalazła i opublikowala.
On się nie rozwiódł, Maria z nim zerwała, a on nawiązał romans ze swoją studentką, która zaszla w ciążę i on przyszedł do Marii z prośba, aby kochankę zatrudniła w swoim labolatorium.
I zatrudniła.
W filmie wystapila wnuczka Marii, córka Ireny, ktora wyszla za mąż za wnuka tego ukochanego Marii. Oni nic o tym romansie dziadków nie wiedzieli aż w koncu się wydało. Fajna historia - co?
poczytajcie o Szymborskiej:
http://wyborcza.pl/1,75475,11360722,Odk … skiej.html
Ostatnio edytowane przez alodia1949 : 19-03-2012 o 21:04.
|