Cytat:
Napisał Monika1
a ja musiałam, co prawda nie długo - 2 lata, ale to był koszmar. Po to aby uratować syna , sprzedałam dom, zostawiłam męża i wyjechałam ze synem na drugi koniec Polski.Nie bierze już 9 lat ,więc coraz większa nadzieja ,że się udało. A udało się tylko dzięki temu, że miałam ze synem zawsze dobry kontakt, nie oszukiwał ,nie kłamał, kochał i był przeze mnie kochany .
|
Gratuluję Tobie Moniko i gratuluję synowi. Osobiście nie miałem problemu z narkotykami, ale za to miałem z alkoholem. Od dziewięciu lat jestem trzeźwym alkoholikiem. Zostaniemy do śmierci osobami uzależnionymi ale bez udziału wspomagaczy chemicznych. Taką mam nadzieję, oczywiście bez pewności bo tej nikt nam nie da.
Zapomniałem się przywitać.
Witaj Moniko