Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 20-12-2007, 15:53
kufa86 kufa86 jest offline
Użytownik moderowany
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Posty: 2 996
Domyślnie Kto wychowuje pokolenia - kościól, TV, szkoła, rodzina?


Trochę o rodzinie,

RECENZJA KSIĄŻKI - Susan Forward - " Toksyczni rodzice"
Jacek Santorski & CO Agencja Wydawnicza, Warszawa 1995

" Uważam, że Susan Forward jest wśród najlepszych terapeutów naszego wieku " .

Tak o autorce książki : "Toksyczni rodzice" wypowiada się John Bradshow .
Susan Forward to nie tylko terapeutka, to także autorka bestsellerów psychologicznych przetłumaczonych na wiele języków. Zaliczyć do nich można m.in. książki pt. " Szantaż emocjonalny", " Dlaczego on nie kocha a ona za nim szaleje", " Gdy Twój partner łże jak pies" , a także " Toksyczni rodzice".
Książki pisane przez S. Forward są wynikiem jej wieloletniej pracy terapeutycznej, w której zajmuje się problematyką przemocy wobec dzieci , a także związków między ludźmi.
Terapia prowadzona przez S. Forward to spotkania indywidualne, grupowe, a także współpraca z różnego rodzaju mediami . Susan Forward stale współpracuje z amerykańską prasą . Jej artykuły pojawiały się m.in. w "Time Magazine", "Newsweek", "Cosmopolitan", " New York Times".
Dzięki swojemu doświadczeniu terapeutycznemu , a także ze względu na otwartość i odwagę w poruszaniu trudnych, często wstydliwych tematów S. Forward często zapraszana jest do różnego typu programów telewizyjnych. Już ponad 500 razy gościła w takich programach jak m.in. "Oprah" , "Today show", "Good morning America", CNN...
Od 6 lat prowadzi także audycję radiową w ABS Talkradio. Podczas trwania audycji odpowiada na pytania słuchaczy, a także doradza osobom, które dzwonią do radia, by uzyskać pomoc.

" Jeżeli dziecko jest aprobowane, uczy się aprobować sam siebie"
Dorothy Law Nolte

Toksyczni rodzice- to rodzice, którzy sprawiają, że ich rodziny przestają działać normalnie. To rodzice, którzy w różny sposób wywierają presję na swoich dzieciach uzależniając je od siebie i sprawiając, że nie potrafią one sprawnie funkcjonować jako dorośli, to rodzice, którzy jak pisze S. Forward " zaszczepiają w dziecku wieczną traumę, poczucie znieważenia, poniżenia i nie przestają tego robić, nawet kiedy dzieci są dorosłe".
Książka S. Forward jest o takich właśnie rodzicach, rodzicach "zatruwających rodzinną atmosferę".
Bohaterami książki są : Gordon, Louise, Les, Sandy, Melanie i wielu innych. Są to osoby z którymi S. Forward zetknęła się w trakcie swojej praktyki terapeutycznej, a które wychowywały się w rodzinach toksycznych . Przytaczając historię każdej z tych osób autorka zwraca uwagę na różnorodne mechanizmy działające w rodzinach toksycznych , jakimi są:

- Funkcjonujący "mit doskonałego rodzica" -dzieci wyobrażają sobie, że ich matka, bądź ojciec są nieomylni i zawsze robią to , co najlepsze. Rodzice stawiani są na równi z bogami, podkreślana jest wielokrotnie potęga ich władzy rodzicielskiej, wszystko to prowadzi do stopniowego obniżania poczucia własnej wartości dziecka przy jednoczesnym i trwałym uzależnieniu się od rodziców, którzy funkcjonują w świadomości dziecka jako "bez skazy", idealni.

- Wypieranie- autorka twierdzi, że mechanizm ten jest najpowszechniej występującym w rodzinach toksycznych . Treści ciężkie, okrutne z którymi dziecko miało styczność zostają wyparte do podświadomości i często przy próbie ich wyjawienia pojawia się zdanie: " przecież nie było aż tak źle", czy wręcz zaprzeczanie " coś takiego nie miało miejsca". Wypieranie ma charakter obustronny. Mechanizm ten "stosuje" i ofiara toksycznej rodziny i sami "toksyczni rodzice" zapewniają oni w ten sposób status quo swojej rodzinie umożliwiając pozornie normalne jej funkcjonowanie.

- Beznadziejna nadzieja- to kolejny z typowych objawów "toksycznej rodziny". Wiara w to, że kiedyś sytuacja się odmieni, że być może tym razem rodzic dotrzyma obietnicy i zmieni się mimo, że już wielokrotnie obiecywał i nie przynosiło to efektów.

- Racjonalizacja- stosowana jest, by nie zburzyć obrazu rodziny, jest to przypisanie złym czynom rodziców dobrych intencji " oni chcieli dobrze", "wszystko co robili, robili zawsze dla mojego dobra" , czy wreszcie " gdyby nie oni nie byłbym teraz tym, kim jestem".

- Wytłumaczanie- próba "wybielania" sytuacji poprzez szukanie przyczyn i tłumaczenie tego, co się dzieje w rodzinie np. " on robił to tylko dlatego, że potrzebował miłości", lub "że wymagała tego sytuacja".

Mechanizmy wymienione wyżej są wynikiem toksycznego działania rodziny, które najczęściej pojawia się, gdy rodziców można określić jako nieadekwatnych, nie spełniających podstawowych funkcji wobec swoich dzieci, nie zaspokajających ich potrzeb a obarczających obowiązkami. Rodziców tych można określić mianem "złodziei dzieciństwa", gdyż często nakładają na swoje dzieci odpowiedzialność za ratowanie chorej sytuacji rodzinnej nie zważając na wiek dzieci i przysługujące temu wiekowi przywileje. Rodzice nieadekwatni to także rodzice traktujący swoje dziecko jak niewidzialne, zajmujący się swoją karierą i nie zważający na potrzeby, czy nawet na istnienie kogoś, za kogo powinni czuć się odpowiedzialni . Za nieadekwatnych można uznać rodziców znikających, nie wspierających, nie towarzyszących swoim dzieciom w ważnych dla nich chwilach.

Z drugiej strony toksyczny rodzic to także rodzic nadmiernie kontrolujący . Kontrola jednak nie musi oznaczać tylko bezpośrednich nacisków, czy jawnej lustracji każdego ruchu dziecka . Może być ona zakamuflowana przez dobre intencje. Rodzic może kontrolować mówiąc, że robi to tylko dla dobra dziecka, może także uważać, że nacisk to jedyna możliwość, by dziecko zrobiło coś naprawdę dobrze. Może wreszcie uciekać się do manipulacji swoim dzieckiem, by to zgodziło się wyręczać rodziców z ich obowiązków, by udowodniło, że potrafi coś zrobić, a tym samym, by poświadczyło, że może coś zrobić dla ukochanego rodzica. Mogą to być niewielkie sprawy jak rezygnacja z wakacji ze względu na prośby rodziców, czy podejmowanie decyzji tak, by nie zrobić im przykrości. Wszystko to jednak nawet pod przykrywką dobrych zamiarów sprawia, że często już nawet dorosłe dziecko pozostaje ubezwłasnowolnione, bez własnej tożsamości, bez własnego zdania i możliwości wyboru.

Alkoholizm, także może stać się pretekstem dla toksycznych działań rodziców. Nieustanne zaprzeczanie problemowi alkoholizmu w rodzinie, piastowanie rodzinnej tajemnicy , tak by nie wyszła ona na jaw, bezustanna i bezpodstawna wiara w możliwość naprawienia przeszłości i obarczanie dziecka obowiązkami przekraczającymi jego możliwości to najczęstsze znamiona jakie pozostawiają po sobie rodzice-alkoholicy. Gdy dołożyć do tego także robienie z dziecka "kumpla do picia", bądź zrzucanie na niego wszelkiej odpowiedzialności za każdy rodzinny problem, wynikiem tego typu działań może stać się zaszczepienie u dziecka braku zaufania wobec osób je otaczających, a także braku wiary w szczęśliwe zakończenie nie tylko koszmaru dzieciństwa .

Rodzice toksyczni to rodzice, których można określić mianem tyranów stosujących różne metody nękania swoich dzieci, może to być niszczenie słowem: przeklinanie, wyzywanie, poniżanie, wyśmiewanie, obelgi, obarczanie winą, wypominanie przeszłości, stwierdzanie, że żałują, że dziecko w ogóle się urodziło. Stanowi to często wynik rywalizacji z własnym dzieckiem, szczególnie gdy to wkracza w okres dojrzewania.

Rodzice toksyczni wówczas nie potrafią cieszyć się sukcesami własnych dzieci ale ustawicznie starają się być od niego lepsi za wszelką cenę. To rodzice- perfekcjoniści nie dający dziecku prawa do błędu, stosujący oprócz przemocy werbalnej także przemoc fizyczną, czyli bicie dziecka bez względu na faktyczne przewinienia czy ich brak, tłumaczenie własnych napadów agresji tysiącem problemów, czy ranienie dziecka poprzez nie reagowanie na krzywdy wyrządzane przez drugiego z rodziców czyli tzw. tyrania pasywna.

W rodzinach toksycznych często czułość i miłość przeplatana jest przemocą , co powoduje dezorientację i nieumiejętność rozpoznawania prawdziwych emocji, nienawiść dziecka do samego siebie, obarczanie siebie winą za napady agresji rodzica, zamknięcie się w sobie i obrona rodzinnej tajemnicy.
Aleksandra Hytroś

Większość nowoczesnych rodzin taka właśnie jest.
Feministki na spółkę z pracodawcami zniszczyły tradycyjny model rodziny.
Feministki przez uporczywą i skuteczną dążność do zajęcia miejsca mężczyzn.
Pracodawcy przez skuteczne zmniejszanie płac, tak że ciężko utrzymać się z jednej pensji oraz przez równie skuteczne wmawianie ludziom, że potrzebne im jest coraz więcej przedmiotów.

Na dzieci brak czasu.