No wlasnie,Tylko czy rozwód rozwiąże problem mieszkaniowy jeżeli oboje zyją na tym samym uposażeniu co.Nawet mlode malżenstwa,które się rozwiodly nieczęsto zyć muszą w tym samym mieszkaniu-nawzajem się nietolerując.Malgośiu mierzysz swoją miarą.Nie każdy mial dobre warunki bytowe żyjąc tylko z pensii,takie są realia,zwlaszcza już dla emerytw.
__________________
|