Cytat:
|
Napisał jolita
Komisyjnie w składzie nie budzącym wątpliwości kontrolowałabym celowość wydatków poselskich, a kwestionowane kwoty polecałabym wpłacać na rzecz dzieci głodnych, zaniedbanych i tp. (a nie do zwrotu na rzecz Sejmu lub Senatu). Z dotychczasowych obserwacji wynika mi, że wszystkie dzieci żyłyby w dobrobycie.
|
Też bym tak zrobiła i wierzę, że znalazłabym skład nie budzący wątpliwości /przecież miałabym władzę/. Oddzieliłabym państwo od kościoła, symbole religijne znajdowałyby się tam gdzie ich miejsce: w świątyniach. Nauka religii wróciłaby do sal katechetycznych, wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka i nie byłoby uprawiania polityki w telewizji Trwam. Do sejmu nie mogliby kandydować kryminaliści, zmieniłabym styl uprawiania polityki z bazarowego na profesjonalny. Na razie tyle, ale pozmieniałabym................ oj pozmieniałabym............