Dzień się chyli ku wieczorowi, a nawet się już mocno przechylił,
bo ciemno jest od kilku godzin. Siedzę z nosem w Internecie.
Niech Bóg da zdrowie i pieniądze tym panom co wymyślili Internet.
To jest rozrywka i źródło wszelkiej informacji
w sam raz na moją starość i Waszą dojrzałość.
Jutro muszę odbyć swoją miesięcznicę - tzn pójść na zastrzyk z B12,
spróbować w powiecie zarejestrować się do neurologa,
kupić siatkę metalową ochronną na drzewa
na końcu odwiedzić jedną niepełnosprawną,
zawieść jej coś na obiad i upichcić ten obiad, wypić z nią kawę .
A potem będzie ciemno ....
Na wsi mieszkam, lecz chyba nie rozróżniam śpiewu skowronka.
W majowe wieczory, około 21 godziny słyszę za to trele słowika
w chaszczach nad rzeką. Bobrom słowik śpiewa
Marzeń, wrażeń, snów
Do jutra.