Zguba
Chodząc po mieści,
wierzcie, nie wierzcie
ale zgubiłem
stówkę i grosz.
Grosza nikt nie odda,
lecz stówki szkoda,
trochę mi smutno,
a trochę złość.
Na klęczkach prawie
proszę łaskawie
o łut nadziei
mój dobry los,
a on mi w myśli
bezczelnie wrzeszczy:
,,Zamknij się chamie,
bo dam ci w nos!"
Dla mnie znów szukać,
to jest pokuta,
bo już przywłaszczył
je pewnie ktoś.
Będzie nauka:
Zgubić nie sztuka
ale odnaleźć,
to jest już coś.
Dobrze, do licha
będę już cicho
żal opanuję,
a nawet łzy...
Ja tylko chciałem,
zapytać miałem,
czy je znalazłeś
ty albo ty?
Kp.
|