Może masz i rację, mój wnuczek ma dopiero dwa latka, zobaczymy co będzie za cztery. Ja tak na prawdę nie obawiam się o możliwości intelektualne sześciolatków, bo widzę, że są rezolutne i mądre. Obawiam się warunków w szkole. Na moim osiedlu większość szkół podstawowych jest połączona z gimnazjum, tego bym dla malucha nie chciała. Mój sąsiad codziennie odprowadza i przyprowadza całkiem dużą już wnuczkę bo wielokrotnie była zaczepiana i boi się. Do szkoły ma kawałeczek przez place zabaw i zieleńce. Nie wiem czy córkę i zięcia będzie stać na prywatną czy społeczną szkołe, oby.
|