najlepszy sylwester
Sylwester, który uważam za najlepszy spędziłam w tym roku. Ze swoim chłopakiem i znajomymi poszłam na sale i od samego początku mieliśmy przygody. Najpierw spóźniliśmy się ponieważ kumpele za punkt honoru uznały że zrobią ze mnie bóstwo więc mnie wymalowały i uczesały, a wiadomo takie zabiegi pochłaniają wiele czas. Następnie(już na sali) okazało się, że osuwa mi się góra sukienki i kilkakrotnie uczestnicy balu mieli okazje podziwiać mój biustonosz. Kiedy rodzina przywiozła mi nitkę i igłę w celu przyszycia sukienki tak aby nie spadała, miły pan pozwolił mi to zrobić w szatni. Poszłam więc z chłopakiem do szatni i wzięłam się za szycie. kiedy już skończyłam okazało się że zostaliśmy zamknięci. I tak zapomieni przez całe towarzystwo siedzieliśmy w szatni przez ok 1 godzinę aż pracownik sobie o nas nie przypomniał. Resztę wieczoru upłynęło nam na tańcach.
|