11-04-2021, 16:11
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 012
|
|
Wróciłam. Była super jazda. kurtki nie musiałam ubierać.
Słonecznie, cieplutki wiaterek powiewał. Pola zaorane, zabronowane.
Widoki jeszcze nie ciekawe. Jeszcze chwila i będzie kolorowo.
Obiad dzisiaj mam odgrzewany. Kopytka, mielone i kapusta.
A na deser jabłko nasze polskie, owoc nie egzotyczny.
Po obiedzie chyba ogródek zaliczę i wreszcie posieję tę sałatę.
Postaram się też posadzić cebulkę dymkę i posiać rzeżuchę.
A teraz idę na obiadek i będę jeść. Do potem....
|