. . . . . . . ..
Pójdę.
Pójdę na pola i łąki zielone
tam gdzie w oddali widać siana stóg
gdzie wonią bije mięta i rumianek
i wonny dziurawiec rosnący
wzdłuż dróg.
Nazrywam złotych kłosów pszenicy
przeplotę je wonnym rumiankiem
dołożę jeszcze soczyste owoce
i wonną macierzankę.
I zrobię z nich bukiet taki niezwykły
Mateczce bożej w podzięce
za hojne plony i wniebowstąpienie
uplotą go moje spracowane ręce.
Zaniosę go przed ołtarz żeby poświęcić
i matce bożej podziękować
będzie mnie chronić przed chorobą i głodem
a dzisiaj będę świętować.
autor:Henryk Siwakowski.