Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5821  
Nieprzeczytane 05-08-2020, 10:14
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Cieszę się, Estello, że operacja nie jest konieczna. Człowiekowi trudno wytłumaczyć, dlaczego ma cierpieć, a co dopiero małemu, bezbronnemu zwierzątku.
No, Kaima, myślałem, że Curek już niczym mnie nie zaskoczy - a tu proszę - zamrażalnik! Niesamowity kot! Spryt, inteligencja i fantazja! Myślę, że gdybyś mieszkała w sąsiedztwie banku, znalazłby sposób, jak zdobić podkop do kasy pancernej i jak ją otworzyć!
Zachowanie naszych kotów na początku było podobne - niezmierzony zapas energii, ciekawość świata i karkołomne występy. Przecież musiałem w mieszkaniu polikwidować wszelkie "ziela", wszelkie gadżety z półek, nieustannie szukać koty wzrokiem, czy coś się nie dzieje. Zmiana nastąpiła w momencie , kiedy uzyskała dostęp do "dworu". Całe dnie tam spędza a i noce by też chciała, gdyby nie padało.Gdyby nie była wysterylizowana, pomyślałbym, że znalazła sobie towarzysza życia i założyła rodzinę. Ja już przyzwyczaiłem się do jej nieobecności: przedtem nie miałem kota, teraz też nie mam, za to przybyło mi obowiązków. Ale, jak powiedziałem, przyzwyczaiłem się. Dziś jadę m.in. do rybnego kupić tilapię, o której w życiu nie słyszałem, dopiero tu wyczytałem. Kaimo, myślę, że Curka energia rozpiera, sam bym chyba dostał pierdolca, gdybym musiał siedzieć w małym mieszkanku bez możliwości wyjścia. Tak więc Curka do torby i "w kukurydzę" a pani na leżaczek i na słoneczko.
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem