Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5835  
Nieprzeczytane 06-08-2020, 21:20
estella's Avatar
estella estella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Bory Tucholskie
Posty: 1 726
Domyślnie

Ileż ja już miałam takich biedaków przyniesionych do domu, na próg. Ile miałam tych wyjętych spod łap i paszcz małych wróbelków i wronek.
Po prostu te nasze cuda natury są zwykłymi drapieżnikami i należy się z tym pogodzić.
Miałam też kiedyś całą historię z myszką, którą Antoś żywą do domu przyniósł. Chciał mieć zabawkę, a zabawka zwiała mu pod moją zmywarkę. Długo nie miałam świadomości obecności dzikiej lokatorki. A ona miała tutaj dobrze! W pobliżu pełne miski kotków, nocą cisza i spokój, to sobie mała myszka uwiła gniazdko pod tą zmywarką.
Ale nastał czas, kiedy zmywarka przestała działać. Przewody zostały uszkodzone. Fachowiec wymontował ją z zabudowy i wtedy myszka zwiała! Na moich oczach i w towarzystwie mojego krzyku :-O Pod półki biblioteczne, a później pod lodówkę.
Całą szufelkę zajęło gniazdko tej myszki! Musiała tam długi czas mieszkać.
8 nocy nastawiałam pułapki. Zamykałam koty w sypialni i w łazience, żeby to one się nie złapały i wykładałam smakołyki przy lodówce. A cwaniara nawet zjadała słoninkę bez naruszania sprężyny! Kiedy w końcu udało się, to ogłosiłam święto w rodzinie
Drżę, że kiedyś może być powtórka z rozrywki.
Odpowiedź z Cytowaniem