To może podrzucę temat filmowych wersji kryminałów zrobionych na podstawie literackiej fabuły.
Tak się jakoś złożyło, że i w filmie i w literaturze następuje mixt gatunkowy.
Świetnym tego przykładem są aktualne produkcje /na podstawie literatury/ historie angielskich czasów Tudorów.
To doskonale spełnia wszelkie walory klasycznych kryminałów.
Szczególnie że jest spisek i intrygi wielowarstwowe i trup się ściele gęsto