[Mariag2]

Dzien dobry !
Wiem,że to bardzo wczesnie.Niestety nie mogę spac.Nie wolno mi wziac leków(ani wczoraj wieczorem,ani dzisiaj ),wiec chyba mozecie sobie wyobrazic,co ze mną się dzieje.Muszę wytrwac do 10.00 Potem mi dadza.
Stefanie-masz racje,czemu nie piszemy o tak waznych sprawach.moze z lenistwa ,a moze nie wiedza jak.Ale wiemy i pamiętamy.Dziekuje za slowa otuchy.Dziekuje tez Ani,Beni,Izie,Jagódce.Helence
Zyczę WAm dobrego dnia,chociaz aura nas dzisiaj nie będzie rozpieszczac.

Jesień

Kasztany z drzew strącają mali chłopcy,
Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
Jesiennym chłodem idziesz przesiąknięty,
I przez to bardziej zszarzał cały świat.
Ostatnie kwiaty więdną na balkonach,
Zasypia wcześniej w bramie nocny stróż.
I stare domy stoją przemoknięte,
na pustych oknach osiadł ciężki kurz.

Ty chcesz jesieni pełnej słońca,
Z wiatrem, który liście strąca,
Choć za chwilę Cię przykryje śniegu zimna biel.
I życie ciężko jest odmienić,
Wśród szarych dni i serc kamieni,
Zapytaj się człowieka obok,
Może on coś wie.

Kasztany z drzew spadają nam pod nogi,
Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
Przechodnie idą, tuląc się do płótów,
Zziębnięte twarze kryjąc w fałdach palt.
Jadące auta przecierają oczy
I woda spływa z ich gumowych rzęs.
I coraz ciemniej robi się na dworze,
I wszystko to ma swój jesienny sens.
I wszystko to ma swój jesienny sens.


Krzysztof Daukszewicz