No i przejechałam się po Indiach za jednym przysiądnięciem....mam wrażenie Ojanno, ze zostałąs tam wysłana przez Los po coś( i Ty to czujesz odczytuję...)jako ze w życiu nie ma przypadków....pieknie piszesz o tym co widzisz, myslisz, czujesz nosem i sercem..potrafisz wyłączac emocje, masz zdolności przystosowawcze(o których moze w czesniej nie wiedziałąś)....pisz, piszcie z Marbellą i uzupełniajcie sie w przekazie tego samego inaczej....
|