Jadziu, to jet to. Nic dodać nic ująć.
Ja ostatnio zrobiłam sobie małe przerwy by do reszty
nie dać się zwariować. Wyjazd do Gorzowa.
Urocze miasto, chciała bym tam mieszkać.
Pomieszkałam...ale tylko trzy dni.
No i przed paroma dniami wróciłam z Warszawy.
Dużo by mówić. Wiadomo W a r s z a w a.
Ale mieszkać , nie . Nie moje klimaty.
Wolę mniejsze miasta, tonące w zieleni.
Ot chociażby jak Bolesławiec.
Ale mnie poniosło.