Wyświetl Pojedyńczy Post
  #14  
Nieprzeczytane 03-11-2009, 23:41
czarny_bez's Avatar
czarny_bez czarny_bez jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: May 2009
Posty: 92
Domyślnie

Cytat:
Napisał mxla
Pytałam lekarki pierwszego kontaktu co powinnam w takiej sytuacji zrobić powiedziała że moim obowiązkiem jest mieszkać z mamą, nawet kosztem zostawienia w innym mieście dziecka i męża. Jej zdaniem dla mamy pozbycie się kotów siłą mogłoby doprowadzic do szoku i pogorszenia.


Zmień lekarza na takiego, który ma wiedzę, i nie opowiada bajek o konieczności mieszkania z mamą i jej kotami,
że utrata tych kotów może spowodować daleko idące reperkusje zdrowotne.


Cytat:
Napisał mxla
Chciałabym ułatwic życie mamie ale i sobie. Chciałabym też podarować jej jeszcze trochę radości w życiu i niemyślenia o chorobie... na ile to możliwe.
Nie mogę patrzeć jak mama żyje, ale nie wiem jak fizycznie to zmienić, przecież dorosły człowiek - nawet w pewnym sensie otępiały - to nie dziecko, któremu mozna dać klapsa i nakazać lub zakazać... a zatem jakie kroki?

Jeśli rzeczywiście stan mamy zagraża zdrowiu, życiu jej, albo innych, to należy wystąpić do sądu o ubezwłasnowolnienie mamy.
Konieczne jest też aplikowanie stosownych leków dla poprawy komfortu życia.
Odpowiedź z Cytowaniem