Wyświetl Pojedyńczy Post
  #19  
Nieprzeczytane 04-11-2009, 13:27
mxla mxla jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2009
Posty: 7
Domyślnie

Cytat:
Napisał bachakuj
Nie wiem ,ale nie wydaje mi się aby to byl Parkinson,czy nie przypadkiem pan Alzcheimer?
Bachakuj... Parkinson nie wyklucza innych chorób, ale narazie tylko ten jest zdiagnozowany. Przy Parkinsonie niestety równiez występuje otępienie choć nie tak silne jak przy Alzheimerze.

Cytat:
Napisał Pani Słowikowa
Jezeli jej stan sie pogarszal to nie wskazane byloby aby byla u was.. Czyli to o czym myslisz aby ja jakos zciagnac do siebie nie powinno nastapic chyba?
Poza tym te koty.. ale gdyby mi ktos chcial zabrac moje zwierzaki to zaplakalabym sie..

Proponowałam mamie wynajęcie czegoś w pobliżu... ale mama na nic się nie godzi.
Kotów żal - rozumiem, ale mama wydaje na te 8 kotów dużą część swojej niewielkiej emerytury.
weterynarz: szczepienie, kastracja, choroba. Samo jedzenie to majątek.
To dużo kosztuje - mój kot jest od dwóch miesięcy chory. Nie będę pisać tutaj ileset złotych wydałam na niego w ubiegłym miesiącu - a mam jednego.
Prosiłam mamę zeby zostawiła sobie dwa koty... nie ma szans.

Sama prywatnie nie pójdzie do lekarza bo za drogo- to chyba nie w porządku?

Mimo chęci nie jestem wstanie utrzymać mamy wraz z ósemką kotów... zwłaszcza że niesety wychodząc z domu nie dostałam nic. Sama musiałam uzbierać na mieszkanie, dlatego wyprowadziłam się do innego miasta bo w rodzinnym mnie było mnie stać, sama musiałam się urządzić i kupić wszystko od zera.
Teraz dodatkowo wyposażam mamę od zera meble firanki ubrania... mama na nic w życiu nie odłożyła.

Cytat:
Napisał Lila
Nie wiadomo co powiedzieć, po przeczytaniu tych dobrych rad,sugerujących iż to co jest treścią życia dla kogoś, czyli te nieszczęsne koty, to błaha sprawa.

Gdyby ubezwłasnowolnienie było taką prostą sprawą, to nasze sądy byłyby zasypane takimi sprawami, niczym alimentacyjnymi, założonymi przez kochające dzieciaczki.


Sąd MUSI wysłuchać osobę, którą chce się poddać ubezwłasnowolnieniu, a jeśli dojdzie do wniosku iż kierujesz się złą wolą, wymierzy Ci -córko- grzywnę.


Reasumując ..
Niezależnie od przemądrych rad, nie uda Ci się raczej ubezwłasnowolnić 64-letniej osoby.
Natomiast możesz wynająć kogoś, kto pomoże matce w codziennym życiu. Choć na dwie godziny dziennie.

Pozdrawiam. Życzę podjęcia dobrej decyzji, zarówno dla Ciebie jak i Twojej matki.

Pani Lila, Pani mnie najwyraźniej błędnie zrozumiała. Nigdy w życiu nie chciałabym mamy ubezwłasnowolnić. Mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby.
Moim celem jest mamie pomóc a nie jej zaszkodzić.

Powyżej piszę o kosztach utrzymania kotów, ponieważ nie wiem jak inaczej wyrazic słowani że to nie brak litości dla zwierząt czy też mamy, ale raczej niemożność utrzymania takiego stanu, zwłaszcza że te koty niszczą dosłownie wszystko co z trudem udało mi się dopiero co kupić żeby mama miała na czym spać czy usiąść.

Kilkukrotnie ostatnio mama lądowała w szpitalu z powodów żołądkowych - nie wiem czy powodem nie są sikające do jedzenia koty...

Pozatym koty trzeba obsłużyć 3x dziennie kuwety i 2x dziennie jedzenie - wszystko x8. Kto miłaby to robić skoro mama nie daje sobie rady ze sobą? Ostatni wspominała o wynajęciu opiekunki....... do kotów ;( ani mnie na to nie stać, ani nie wydaje mi się żeby ktoś kto miałby się opiekować mamą pświęcał kilka godzin dziennie na obsługę kotów...


------------------------------------------------------------------------
Pozatym jak to jest... zgodnie z prawem mamy obowiązek opiekować się rodzicami na stare lata... ale chyba ten obowiązek nie powinien się przekładać na konieczność godzenia się na wyjątkowo komplikujące życie przyzwyczajenia czy nawyki starszej osoby.
Do zasikanego cuchnącego mieszkania nie chce przychodzić żadna opiekunka, że już nie wspomnę o rehabilitancie.
pozdrawiam wszystkich serdecznie
Odpowiedź z Cytowaniem