Języki jak każda umiejętność to nie tylko kwestia pracowitości ale też tzw "iskry bożej" czyli zdolności językowych i to się ma albo nie bez względu na wiek.nauka ludzi dorosłych jest w ogóle trudna -ze względu na możliwość poświęcenia czasu ."zakłócenia" życiowe ,opór przed mówieniem,nawyki z poprzednich prób nauczenia się języka ,często nie najlepsze ,trudności artykulacyjne itd itd.Mam niestety smutną teorię -popartą praktyką ,że rzadkie są przypadki opanowania jezyka obcego od podstaw w stopniu pozwalającym na swobodna konwersację przez osoby powyżej 20-tu paru lat.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
|