[dziewiątka]

Witam Słodki Ul i rannego ptaszka Ninkę
Z kawą przychodzę ...')



Ninko, fakt - obowiązków mi nie brakuje...oprócz tego wszystkiego codziennie na 18.00
jeżdzimy na mszę św. za teściową do sąsiedniej parafii
ale jak żyć ???...bez Was ...jak żyć ???...to jak te stare buty, które prowadzą starymi drogami
Marzenko, to chociaż tyle dobrego, że Twoja tarczyca w porządku...na pewno jest na swoim miejscu
Basiu, to w tym całym zawirowaniu miałaś trochę szczęścia
Pończochy uciskowe dla mnie też mordęga...nie noszę a powinnam, bo ja mam żylaki
Kolejny kursik z obsługi komputerka, jak zwykle obrazowy i bardzo czytelny;
Zosia już da radę...bo ja też wolę ciut większe literki
( takie size 3 w zupełności wystarczą do zwykłego wpisu w poście )
Dano, żebyś Ty wiedziała, jak ja sobie dozuję te moje robótki...nic na siłę, tylko dla przyjemności,
tym bardziej, że aż tak dużo zamówień nie mam, a mężowi karteczki od firmy
wymyślę proste i w miarę mało pracochłonne....miały być pudełeczka z szyszką w środku,
ale przełożyłam to na drugi rok, teraz bym nie zdążyła