Dobry wieczór! Temat, który poruszyliście, to bardzo istotny dla nas, ludzi w podeszłym wieku. Dzieci nie mam, więc, podobnie jak Gynek, biorę pod uwagę siostrzeńców. Mam ich sześcioro, majątku nie mam tyle, żeby każdego obdzielić i chyba nawet nie chciałabym. Długo przyglądałam się ich życiu i w końcu zapisałam notarialnie całość jednej osobie. Do tej pory zachowują się wobec mnie przyzwoicie, zresztą, nic od nich nie wymagam. Ale w ich rodzinie zaczęło się źle dziać, co mnie niepokoi. Jeszcze poczekam, testament mogę zmienić w każdej chwili.
Innym problemem jest to, kto się nami zajmie, gdy już będziemy niedołężni. Ale to temat na inną dyskusję.
Pozdrawiam Was i życzę dobrej nocy!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|