Nie ma to jak fajnie rano zacząć nowy dzień .
Tylko nie zaczynajcie jak ja dzisiaj .
Bo ja znowu wywinąłem numer . Schodząc rano o 6,20 po schodach
nogę z ostatniego stopnia postawiłem zbyt blisko i pięta
oparła się o podstopień , prawa stopa mi się skręciła i runąłem
o podłogę . zamortyzowałem upadek prawą ręką ale ucierpiało
prawe kolano , znowu to prawe . Znowu mnie mocniej boli ,
boli mnie też nadgarstek .
Jarek , chyba ten mój Anioł Stróż położył się na podłogę , że
skutki tego upadku nie były gorsze .
Taki jutro rano zgłoszę się do Szpitala . Tymczasem dzisiaj
jeszcze się przydałem , bo rano z córką na badanie krwi
i z żoną do lekarki pierwszego kontaktu . Teraz wróciliśmy
z zakupów i na godzinę 15.15 jadę do kardiologa .
Irenko , Twój śliczny kotek dostanie zeza , a cudowna kura
wystrzeliła to złote jajo jak na salwę honorową .
Jak mnie kardiolog nie wymęczy za bardzo , to jeszcze coś skrobnę .
|