Cytat:
Napisał emka46
Gdy mąż miał prawie 400 cholesterolu,zmieniłam sposób odżywianiaMargaryna,oliwa,gotowane chude mięso,chude wędliny/.U męża po pół roku brania lekarstwa poziom obniżył sie do 210,a u mnie wzróśł ze 180 do 230.Wróciłam do masła i smalcu/dla mnie/ i do normalnego jedzenia.Mąż ma cały czas 200 - 220,bierze simvasterol, a ja 170.Dziwne to ale widocznie tak musi być.Surowych warzyw też specjalnie nie lubię,owoców dużo nie jadam.Co pół roku kontroluję poziom cholesterolu,ponieważ moja Mama zmarła na miażdżycę.
|
całkowity 326
HDL 106,8
LDL 199,24
Mam skierowanie na badanie tarczycy....TSH....podejrzewam ,że wynik będzie w normie, bo kiedyś miałam też wysoki cholesterol a TSH ok. No nic , nowa dr rodz. się uparła...Poza tym m.mama zmarła na serce, a ojciec na miażdżycę to może mam coś genetycznie...