Chcę Wam opowiedzieć o sanatorium w Połczynie Zdroju.Mówię tu o "Gryfie"Wszystko byłoby ok gdyby nie trzeba się było przeprowadzać z pokoju do pokoju w czasie turnusu.Mają tutaj chyba taki rytuał,że prawie każdego kuracjusza przeganiają z pokoju do pokoju, co jest bardzo denerwujące.Najgorsze jest to,że człowiek już się zapozna z współlokatorami a tu po tygodniu czy kilku dniach zmiana.No powiedzcie sami jak się nie wkurzyć?
|