Wyświetl Pojedyńczy Post
  #8  
Nieprzeczytane 23-02-2008, 12:57
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie Bridge

Melduję się. Po ilu nieprzespanych nocach szło się do pracy? Na dodatek zachrypnięty- bo "karta lubi dym". Ale po młodym nie było widać zmęczenia. W szachy da się grać przez telefon [film: Gangsterzy i filantropi], ale brydż przez PC-ta? No i trzeba uzgodnić z partnerem: poczciwa treflówka, czy trudniejszy, lecz bardziej precyzyjny wspólny język.. Dwa razy grałem w brydża sportowego: Huta Aluminium w
Skawinie [to 15 km od Krakowa-tam pracowałem], przeciw Elektrowni Skawina. Po 20 par z każdej firmy. Raz to było 38 miejsce [na 40 par], później 37-i daliśmy sobie spokój. Dziś jeszcze pamiętam dużo: jest 52 karty, a na szlema potrzeba tylko 13 lew- no może trochę z tym przesadziłem. Ale nie grałem ponad ćwierć wieku! A jakimi książeczkami się posługiwaliśmy, prenumerata "Brydż" i coś tam jeszcze. Wtedy byli sławni: włosi-Garozzo, Beladonna, Avalelli. Z USA-"Asy z Dallas" [to słynny "cyrk Sharifa"]. Tak brydżyści to wiedzą-egipski aktor Omar Sharif to światowej klaly gracz, a na jakie pieniądze tam się gra??..ho,ho,ho i ojejku.
Odpowiedź z Cytowaniem