Wyświetl Pojedyńczy Post
  #13378  
Nieprzeczytane 11-12-2023, 20:19
Dancia54's Avatar
Dancia54 Dancia54 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2016
Miasto: Białystok
Posty: 2 213
Domyślnie

Dobry wieczór kochani .
Wcześniej nie miałam siły na to aby tu wejść , popłakałam ale najgorsze czeka mnie jutro bo pogrzeb .
Ani i Jankowi podziękowałam ale muszę jeszcze podziękować Helence , Beni i Hani , buziaczki dziewczyny , dziękuję z całego serca .
Tak , mam żal ogromny do brata i bratowej o to , że nie zadbali o niego w porę , pogotowie wezwali dopiero wtedy jak już praktycznie umierał . Wiem wszystko od lekarza z SOR-u , bo tam zmarł .
Nie daj Boże takiej opieki na stare lata...
Pojadę zaziębiona ale jakoś to przedstawienie wytrzymam , obym tylko nie skoczyła bratu do gardła , tego obawiam się . Zabrał nam wszystko , nie wypełnił ostatniej woli ojca i nie mogę się z ty6m pogodzić . Pal licho ja ale o zmarłego miał dbać .
Kończę kochani bo za dużo napiszę , bądźcie zdrowi , może jutro napiszę coś po pogrzebie . Ściskam wszystkich mocno
__________________
Danuta

Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie .
Odpowiedź z Cytowaniem