[Anielka]

Witam serdecznie i ja
U mnie powolutku jakoś się kręci.Uodporniłam się "mądrości" Tatusia.Jak się zaczyna nakręcać,od razu zmieniam temat albo próbuję rozmawiać z Mamusią o ile można to nazwać rozmową.Częściej pyta niż mówi o czymś, są dni kiedy Mamusia kojarzy ,ale mówi krótkimi zdaniami.Natomiast co jakiś czas zmieniają jej się zachowania.A to z przyjemnością je,a teraz ma czas wybrzydzania,a to świetnie śpi,teraz ma czas niespania w nocy,łazikuje po mieszkaniu,Tatus niewyspany,bo pilnuje,zeby czegos nie zmajstrowała.Proponuję,ze moge zostać na noc,ale nie chce,nie wiem o co chodzi.Teraz siostra leci do swojej córki do Irlandii na dwa tygodnie,więc cała pomoc spadnie na mnie.Do tego mam od 21-szego zabiegi.Ale dam radę, a bo to mam inne wyjście.Czasami to zapominam jak się nazywam,ale na szczęście mam swój kącik do oddechu i miejsce gdzie mogę pospacerować,czyli moje morze.
I tak się toczy moje życie,nieważne,że coś boli,że źle się czuje,ze mam nawrót depresji,muszę się zebrać i jechać do Rodziców.Dobrze,że mam niedaleko i blisko mam tramwaj za 25 minut jestem u Rodziców.
Czytam codziennie co u Was,ale z pisaniem nie bardzo mi wychodzi.Czasami jak Mamusia przysypia w ciągu dnia to na FB zaglądam ze smartfona i tam coś . Chętnie bym gdzieś na kilka dni wyjechała ,odetchnęła innym powietrzem ,innym życiem,ale .....Eh życie,co ty jeszcze dla mnie masz?
Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam ,myślę o Was. ,


Dzisiaj są Urodziny Meluni ,może zajrzy to zostawię dobre życzenia i kwiatuszki.