11-05-2010, 22:48
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1 224
|
|
A ja dzisiaj jestem smutna odszedł od na nasz najstarszy kot
Kuba, wzięty był ze schroniska jak miał jakieś 5 -6 lat /miał
być uśpiony, bo miał straszne liszaje/ a mieszkał z nami 13 lat,
tak wyglądał w rok po przybyciu do nas i leczeniu
tutaj jakiś rok temu
a to jego jedno z ostatnich zdjęć
może wyda się to dziwne, że jestem smutna ale koty towarzyszą
mi przez całe życie i są mi bardzo bliskie
__________________
|