11-05-2010, 23:21
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1 224
|
|
dziękuje za słowa otuchy, całe szczęście w tym nieszczęściu,
że mam jeszcze 4 koty, więc nie zostajemy bez zwierzęcia
jak to było 1997r kiedy kot wypadł nam z 10 pietra,
płakała cała rodzina i wtedy właśnie wzięliśmy ze schroniska
Kubę i Kaśkę/ koty tak chore,że przeznaczone były do uśpienia/
jeszcze raz dzięki
jeszcze jedno zdjęcie Kuby, jak pilnuje mojej wnusi
__________________
|