Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1304  
Nieprzeczytane 04-05-2020, 18:18
dajdziuba's Avatar
dajdziuba dajdziuba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2 798
Domyślnie

Jeszcze raz ja...zagłębiłam się we wspomnienia, poprawiając nieco jeden rozdział w moich "wypocinach"
Trochę błędów się znalazło, ale spodobał mi się urywek opisujący dawne życie kobiet.

" Raz w miesiącu ( a może raz na dwa) odbywał się sądny dzień, czyli wielkie pranie w pralni. Prześcieradła, powłoki i powłoczki - (wyłącznie białe, bo kolorowe to dziadowskie) - tarte matczynymi rękoma na tarce, wędrowały do kotła gdzie gotowały się jak potępieńcy. Potem płukane, krochmalone i wyżymane z wielkim trudem, trafiały na linkę przeciągnietą przez środek podwórka. Dzieci o zabawach musiały zapomnieć, snuły się wtedy po małym parku, chlapiąc się w fontannie, a w chłodne dni bawiąc się w chowanego.
Największą porażką owego prania była wizyta kominiarza, który bez pardonu i z wielkim zapałem czyścił kominy. Im złośliwszy, tym gorliwiej wykonywał swoje zadanie, a sadze wrednym desenikiem osiadały na pięknej bieli pościeli. "Poprawka"prania odbywała się w wodzie zakrapianej łzami...."



__________________
„Cieszyć się życiem to największy sukces. Niezależnie od przeciwności, zachowuj optymizm.”- Ellen DeGeneres
Odpowiedź z Cytowaniem