Wyświetl Pojedyńczy Post
  #52  
Nieprzeczytane 15-04-2012, 20:04
olena's Avatar
olena olena jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 144
Domyślnie

Cytat:
Napisał Hypatia
Jak dotąd nikt nie nakreślił sylwetki, przyszłego niewątpliwie prezydenta i nie naszkicował profitów dla nas maluczkich płynących z tej prezydentury !
Postarajcie się proszę ,to naprawdę ważne ,wszak może to zachęcić wielu z nas do właściwego dysponowania swym głosem !
Poczytałam wątek, to może kilka słów w tej sprawie.
1. Będzie to (gdyby co) prezydent zniewolony, bo nie chce, ale jego partia go zmusza. Czy prezydent, który nie chce, a daje się zniewolić, będzie skuteczny w tym, aby bronić naród przed zniewoleniem, jakie temu narodowi rzekomo zagraża?
2. Przez zapalonych miłośników nadawania przydomków obecnemu Prezydentowi będzie nazwany Jego Ekscelencja Obiat, albo Jarosław Uprzejmny.
(wpis do księgi pamiątkowej jednej z restauracji z 2006 roku: "Dziękuję z smaczny obiat",
w 1980 roku złożył podanie o pracę do Ośrodka Badań Społecznych Regionu Mazowsze "Solidarności", napisał: "Uprzejmnie proszę o przyjęcie do pracy".
)
3.
Do budowy dróg będzie podchodził rozważnie i z namysłem, zgodnie z tradycją czasów, gdy był premierem.
Koalicja PiS, Samoobrony i LPR oddała do ruchu 100 km dróg, 106 km dróg ekspresowych, z czego koalicja PiS, Samoobrony i LPR rozpoczęła budowę niecałych 80 km dróg autostradowych.

4.
Ewentualny prezydent zawetuje być może każdą ulgę prorodzinną, jako, że partia która go zniewoliła do kandydowania głosowała jednoznacznie przeciwko becikowemu w Sejmie i w Senacie.
(lista głosowania cytowana była przez Romana Giertycha w sejmie)
5. Na pewno będzie sprawny fizycznie i zdolny do dopychania kolanem ustaw, bo jak to określał poseł Kurski:
Chodziło mu o krytykę Jarosława Kaczyńskiego. - To jego miałem na myśli mówiąc o "dopychaniu kolanem", o "kierownictwie partyjno-państwowym" - zapewniał Kurski. Zdaniem europosła to prezes PiS odpowiada za wynegocjowane przez jego rząd szczegóły traktatu. mowa o Traktacie Lizbońskim

No a na poważnie?
Znowu gdyby co, to opozycja nie będzie mogła mówić takim językiem, jakim mówi obecna opozycja, nawet gdyby przypadkiem chciała tak mówić.
Nienawiść będzie cnotą, bo kto nie z nami ten przeciwko nam i inne hasła o prawdziwych patriotach będą obowiązujące.
A satyrycy w państwach Zachodu będą mieli znowu używanie z powodu naszego machania szabelką.
Inni z kolei za natrętne brzęczenie się zdenerwują i może znowu embargo na mięso wprowadzą. Nam, nie innym.

Nie chwalę PO, wręcz przeciwnie sama sobie szykuje spadek sondaży, ale od tego kandydata będę się trzymała z daleka, nawet gdy się znowu w słowach zmieni. Po lekach (jak się już kiedyś tłumaczył i wielokrotnie zmieniał w okresie kampanii wyborczych i po).

Marzy mi się Prezydent ponadpartyjny, zrównoważony emocjonalnie, dobrze zorientowany w gospodarce, również w świecie i tam szanowany. Taki, który spróbuje zjednoczyć Polaków po obecnej wojence, albo jak kto woli wojnie polsko-polskiej. Przecież to jest możliwe, że ktoś taki się znajdzie.

A gdyby jeszcze rząd ponadpartyjnych fachowców w ministerstwach?..... Ktoś jest za, a nawet przeciw?
__________________
--------------------------------------
https://www.youtube.com/channel/UC95...4tul7Bg/videos