Cytat:
Napisał Hypatia
Jak dotąd nikt nie nakreślił sylwetki, przyszłego niewątpliwie prezydenta i nie naszkicował profitów dla nas maluczkich płynących z tej prezydentury !
Postarajcie się proszę ,to naprawdę ważne ,wszak może to zachęcić wielu z nas do właściwego dysponowania swym głosem !
|
Poczytałam wątek, to może kilka słów w tej sprawie.
1. Będzie to (gdyby co)
prezydent zniewolony, bo nie chce, ale jego partia go zmusza. Czy prezydent, który nie chce, a daje się zniewolić, będzie skuteczny w tym, aby bronić naród przed zniewoleniem, jakie temu narodowi rzekomo zagraża?
2. Przez zapalonych miłośników nadawania przydomków obecnemu Prezydentowi będzie nazwany
Jego Ekscelencja Obiat, albo Jarosław Uprzejmny.
(
wpis do księgi pamiątkowej jednej z restauracji z 2006 roku: "Dziękuję z smaczny obiat",
w 1980 roku złożył podanie o pracę do Ośrodka Badań Społecznych Regionu Mazowsze "Solidarności", napisał: "Uprzejmnie proszę o przyjęcie do pracy".)
3.
Do budowy dróg będzie podchodził rozważnie i z namysłem, zgodnie z tradycją czasów, gdy był premierem.
Koalicja PiS, Samoobrony i LPR oddała do ruchu 100 km dróg, 106 km dróg ekspresowych, z czego koalicja PiS, Samoobrony i LPR rozpoczęła budowę niecałych 80 km dróg autostradowych.
4.
Ewentualny prezydent
zawetuje być może każdą ulgę prorodzinną, jako, że partia która go zniewoliła do kandydowania głosowała jednoznacznie przeciwko becikowemu w Sejmie i w Senacie.
(lista głosowania cytowana była przez Romana Giertycha w sejmie)
5. Na pewno będzie sprawny fizycznie i
zdolny do dopychania kolanem ustaw, bo jak to określał poseł Kurski:
Chodziło mu o krytykę Jarosława Kaczyńskiego. - To jego miałem na myśli mówiąc o "dopychaniu kolanem", o "kierownictwie partyjno-państwowym" - zapewniał Kurski. Zdaniem europosła to prezes PiS odpowiada za wynegocjowane przez jego rząd szczegóły traktatu. mowa o Traktacie Lizbońskim
No a na poważnie?
Znowu gdyby co, to opozycja nie będzie mogła mówić takim językiem, jakim mówi obecna opozycja, nawet gdyby przypadkiem chciała tak mówić.
Nienawiść będzie cnotą, bo kto nie z nami ten przeciwko nam i inne hasła o prawdziwych patriotach będą obowiązujące.
A satyrycy w państwach Zachodu będą mieli znowu używanie z powodu naszego machania szabelką.
Inni z kolei za natrętne brzęczenie się zdenerwują i może znowu embargo na mięso wprowadzą. Nam, nie innym.
Nie chwalę PO, wręcz przeciwnie sama sobie szykuje spadek sondaży, ale od tego kandydata będę się trzymała z daleka, nawet gdy się znowu w słowach zmieni. Po lekach (jak się już kiedyś tłumaczył i wielokrotnie zmieniał w okresie kampanii wyborczych i po).
Marzy mi się Prezydent ponadpartyjny, zrównoważony emocjonalnie, dobrze zorientowany w gospodarce, również w świecie i tam szanowany. Taki, który spróbuje zjednoczyć Polaków po obecnej wojence, albo jak kto woli wojnie polsko-polskiej. Przecież to jest możliwe, że ktoś taki się znajdzie.
A gdyby jeszcze rząd ponadpartyjnych fachowców w ministerstwach?..... Ktoś jest za, a nawet przeciw?