Moja synowa też robi zakupy przez internet. Trochę mnie to dziwiło, ale do momentu jak właśnie z Tesco przyszła jej dostawa. Pan wniósł jej zakupy do mieszkania, położył je w kuchni, ona zapłaciła kartą. To bardzo dobry pomysł dla zapracowanych rodziców. Aż mi szkoda, że jak ja miała małe dzieci to nie było takich możliwości. Trzeba było po wszystko biegać do warzywniaka osiedlowego, w którym różne rzeczy się trafiały
|