Hej Kobro, Izo, Gratko, Gienku.
Kobra, myślisz, że taka ulotka zadziała na drogowców?
Śmiem wątpić...może gdzieś w zaspie utknęli.
Ale próbuj...
Cytat:
Jak zawsze w sobotę rozruch z samego rana miałam... z odkurzaczem polatałam, mopem podłogi przeleciałam i kurze z mebli pościerałam. Teraz mogę spotkać się z Wami.
|
Izo, a ja poleciałam do city.
Musiałam sobie kupić różne rzeczy, co w pobliżu ich nie ma, no i dobrą wędlinkę i kaszanki mi się zachciało, na gorąco z cebulką.
Teraz dopijam kawę i zabiorę się za chałupkę, żeby po obiedzie mieć luz.
Dziś nie jest przyjemnie na dworze, drobny śnieg prószy, a wiatr zawiewa go prosto na twarz, pewnie spacer dla przyjemności sobie odpuszczę.
Cytat:
Dziś siedzę w chacie, cieszę się ciepłem i spokojem. Książka i komputer zapewnią mi rozrywki. Pójdę teraz sprawdzić, czy nie ma mnie w kuchni.
|
Teraz to prawie ja tak samo, ale sernika w planach nie mam...na szczęście.
Ładną zimę Gratko przyniosłaś na obrazku.
To chyba Twoje dzieło.
Gienku, sobota nie dla każdego jest wolna.
Sklepy otwarte, ludzie pracują, a drogowców jak zwykle zima zaskakuje.
Trzymajcie się cieplutko.