Och Kaimo, cierpię z powodu rudzika, bo zaginął mi.
Co najgorsze znalazłam w krzewach rozszarpaną ptaszynę.
Nie wiem czy to on, bo bardzo zmaltretowany. Był bardzo ufny i ten jego rudy łebek wszędzie był widoczny.
Niedawno ścięliśmy ogromne drzewa przy domu, bo zagrażały bezpieczeństwu. Na jednym od dawna gnieździły się dzikie gołębie.Nie raz widzieliśmy,że potrafią być groźne dla piskląt innych ptaków i dla karmiących swoje maleństwa.Czyhały na nie i atakowały. Kiedy drzew zabrakło, gołębie koczowały jakiś czas w naszym ogródku i to ich podejrzewam o walki z małymi ptaszkami.
Już się od nas przeniosły na inne wysokie drzewa w okolicy.
Rudzik był z nami ze 2 tygodnie.
Teraz obserwujemy jak sikorki i kosy odławiają z ogródka przeróżne owady, w tym np. mszyce i czerwone
paskudki, zwane poskrzypkami liliowymi ,kuzynki stonki , które uwielbiają niszczyć lilie. Ten czerwony kolor pancerzyka ma odstraszać napastników.
Tu o nich sporo napisali
http://niepodlewam.blogspot.com/2013...hrzaszcze.html
A tu jeszcze lepiej
https://www.zielonabombonierka.pl/zj...zypka-liliowa/
Świat owadów też jest niezwykle ciekawy. Jest na co popatrzeć i to w najlepszym wydaniu.
https://www.fotografiamakro.pl/owady
" .... sikorka bogatka może zjeść w ciągu dnia tyle owadów, larw i poczwarek, ile sama waży co daje niekiedy ilość równą ok. 130-200 owadów!
Najwięcej szkodników sikorki niszczą w okresie lęgowym (zwykle od maja do lipca), znosząc ich do gniazda nawet ponad dwa razy tyle ile same ważą. Przez ok. 2-3 tygodnie rodzina sikorek może zebrać z ogrodu nawet ok. 30 kg. owadów" niezłe co nie?
Aha, jeszcze jedno- ptaki u nas maja 2 poidełka.
Jedno plastikowe - kupiłam jako piodło dla kur i drugie gliniane, jak miski czy dzbanki do żuru.
Pija tylko z glinianego.
Plastikowe w ogóle im nie odpowiada.