Witajcie, ale z was ranne ptaszki, no, no. I tak wielu nas dzisiaj, ciesze się. Okruszku , podziwiam cie szczerze, zawsze tak jest ze ktoś musi pierwszy coś zorganizowac, zaproponowac i wtedy okazuje sie,ze inni chetnie sie dołączą.Zycze wam udanego spotkania.Dla mnie najbliższy czas tez zapowiada sie ciekawie, dużo osób wyraziło chęć spotkania się ze mna /to przy okazji składania swiątecznych zyczen/. Pozdrawiam.
|