Cytat:
Napisał Mirosław
Ciekawe czy to głupota pojedynczego urzędasa czy u kiwaczków koniec z tolerancją. A jeśli to drugie to czego się tak boją?
|
Skoro Oceania udzielila gosciny powaznie choremu Papiezowi to tez nie bylo powodu odmowic wizy niedomagajacemu obywatelowi dawnej Rodezji. Odmowa nastapila z powodow bezpieczenstwa. Uzasadnienie wyraznie mowi "o zagrozeniu zdrowia publicznego", a nie o zagrozeniu zdrowia starajacego sie o wize. Moze chodzilo o to, ze Afrykanin ma tak nieskoordynowane ruchy, ze idac ulica bije przechodniow po pysku, albo ma trudnosci z utrzymaniem stolca podczas jazdy miejskim autobusem... Nie chce dalej spekulowac, ale gosciu napewno niezle nalgal urzedasom. Juz sam fakt starania sie o wize w Sydney budzi podejrzenie (zaplanowal odwiedzenie syna dopiero po przyjezdzie do AU?)
„Fakt, że cierpi Pan na chorobę Parkinsona może przyczynić się do poważnego zagrożenia zdrowia publicznego w naszym kraju” - przeczytał mężczyzna w uzasadnieniu odmowy wydania wizy.