Śledzia dziś nie jadłem, za to dobrą kolację, no musi starczyć na cały post
.
Powyższy rysunek fajny i przypomina mi się, że taka reakcja jest wskazana w przypadku napotknia exchibicjonisty.
Pozwolę sobie również na dowcip:
Na przystanku stoją inżynier i psychoterapeuta, czekają na autobus nr 28. Nagle pojawia się autobus nr 34. Zauważa go inżynier i mówi: o, 34 jedzie. Na to psychoterapeuta pyta: chcesz o tym porozmawiać?