Witam popołudniowo.
Jest bardzo gorąco ...nie ma czym oddychać.
Muszę z psem wychodzić a dla niej to wielki problem...
Biedne kwiaty na balkonie ...podlewam ale to gorąco
je zniszczy.
Razem z sąsiadami wystawiamy wodę dla kotów i
ptaków.Wszystko jest bardzo spragnione....
Od bardzo dawna nie ma u mnie bezpańskich psów.
Cecylko w te upały tylko takie jedzonko.
Oglądałam jaka straszna była u Ciebie ulewa....
Irenko pewnie po tych dopalaczach dostajesz kopa
Glinkofar dobry na komórki....
Zestawy do kiszenia też są u mnie marne...chrzanu
to jak na lekarstwo a czosnek to też ostatni sort
Ja już zjadłam swoje małosolne.Po niedzieli trzeba
będzie zrobić świeże.
Takie własnoręczne pesto jest smakowite.
Basia pewnie wraca ze szpitala....nie zazdroszczę
w tym ciepełku.
Pozdrawiam i chwili wytchnienia od upału życzę
__________________
*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
|