Broń Boże zebym miał intencje komuś personalnie przypinać łatkę wyznawcy nic mi do tego i właściwie jest mi to obojętne, poprostu omijam wyznawców.Myślałem o ludziach którzy wszystko wiedzą lepiej na wszystkim się znają i oceniają innych przez pryzmat własnych poglądów jedynych słusznych. Zauważ Anno za ich nie interesuje Twoje zdanie jezeli się z nimi nie zgadzasz to poprostu jesteś wróg. To jest proste nie wymaga zadnego wysiłku głowa nie boli myśleć nie trzeba i można być zadowolonym w myśl "ja wiem". Taką postawę ma prawo zająć tylko Bóg, niestety tez "wyznawcy"
|