A hoj Załogo! Dzięki Ali przeprowadzka bezbolesna. Heli koptera ściągnęłam, poczta mailową do siebie wyślę. Niech czeka w chacie, będzie jak znalazł. Widzę, że książek przybyło. Albo tylko mi się zdaje.
U mnie piękny słoneczny poranek. Na balkoniku wygrzałam się za wszystkie czasy. Chyba trza się ubrać, coś zjeść i rozpocząć dzień również w realu. Witaj Marbasiu, z Wrocka. Ja też w rozjazdach.
|