Jolitko nie martw się ,brameczka zapewne wkrótce dotrze
....we wtorek wystarczył ułamek sekundy i w moim bardzo zdezelowanym ,czekającym na operację kręgosłupie "strzeliło" momentalnie odezwała się rwa kulszowa ,więc siedzenie,stanie,leżenie sprawia okropny ból ..dzisiaj jest ociupinkę lepiej ale jeszcze potrzeba paru dni by "dojść" do siebie..jednak nie mogłam oprzeć się pokusie,by zajrzeć do Was ,pozdrowić ..
do miłego następnego..
ps. przepraszam że nie odnoszę się do poszczególnych postów ale niestety dłuższe siedzenie nadal sprawia ból , jeżeli tylko niedomaganie się zmniejszy z wielką przyjemnością oddam się zaległej lekturce